Specjalistyczna Praktyka Lekarska
lek.med Bogusława Kozakiewicz- Cerek
specjalista Ginekolog- Położnik

GINEKOLOG PRZYJACIELEM KOBIETY

ZZP- zanikowe zapalenie pochwy, problem dotyczący bardzo dużej grupy kobiet po menopauzie lub w okresie okołomenopauzalnym, ale nie tylko. Głowna przyczyna to niedobór estrogenów. Po menopauzie objawy ZZP mogą pojawić się bardzo szybko lub nawet po kilku latach od zaprzestania miesiączkowania. U kobiet młodszych ZZP może wystąpić po porodzie przy długim karmieniu piersią, przy stosowaniu hormonalnej antykoncepcji, przy lekach antydepresyjnych, chorobach reumatycznych, chorobach nowotworowych, nieswoistym zapaleniu jelit, cukrzycy. Używki typu nikotyna i alkohol również nasilają lub wywołują ZZP. Ok. 50% kobiet po menopauzie ma lub będzie miało objawy ZZP. Główne objawy to utrata elastyczności pochwy i tendencja do tworzenia się ran nawet po niewielkim urazie ( bolesny seks), może dojść do zwężenia i skrócenia pochwy, dochodzi do zaburzenia w składzie flory bakteryjnej pochwy- zmniejsza się znacząco liczba pałeczek kwasu mlekowego, które maja chronić pochwę przed infekcjami. Jeżeli podejrzewasz, ze masz objawy ZZP zgłoś swoje dolegliwości Ginekologowi, który zaleci odpowiednie postępowanie. Ale też sama zmodyfikuj swój styl życia – zaprzestań palenia tytoniu, usuń z diety potrawy nasilające ZZP ( czekolada, bardzo ostre przyprawy, alkohol), kontroluj poziom cukru, staraj się utrzymać częste współżycie, bo podczas seksu dochodzi do poprawy ukrwienia pochwy co wpływa na jej stan bardzo korzystnie. a przede wszystkim stosuj zalecone przez lekarza nawilżacze pochwy. Idealnymi preparatami są te zawierające estriol( bardzo bezpieczne przy stosowaniu miejscowym), a dla kobiet które nie mogą lub nie chcą  stosować preparatów z hormonem są preparaty zrównoważone bez hormonów, które też w nieco słabszy sposób ale powinny poprawić stan pochwy.

Higiena Intymna-okolica intymna, czyli skóra wewnętrzna warg sromowych, okolica łechtaczki, wejścia do pochwy jest szczególnie wrażliwa i delikatna dlatego ewolucja umieściła w tej okolicy dużą ilość gruczołów łojowych, a w okolicy przedsionka pochwy są ujścia dużych gruczołów śluzowych, co służy tworzeniu fizjologicznej warstwy ochronnej z tłuszczem. Ta warstwa chroni okolice intymne przed urazami do których może dojść z powodu np. stosunków płciowych, depilacji, uprawiania sportów( jazda na rowerze, pływanie, jazda konna), noszenia biżuterii intymnej. Do urazów tej okolicy może prowadzić zbyt częste podmywanie, zwłaszcza z użyciem  tzw środków do higieny intymnej( czytajcie ich skład, a nie tylko etykiety). Urazom okolic intymnych sprzyja siedząca praca, ciasna bielizna, noszenie po za czasem menstruacji wkładek higienicznych,  i ciasne spodnie. Zbyt intensywne oczyszczanie tej okolicy po każdym oddaniu moczu, czy wypróżnieniu, nadmiernie silne tarcie podrażnia wrażliwą skórę tej okolicy.Staje się ona wtedy  podatna na bakterii i innych zarazków patogennych. Obszar anogenitalny jest największym siedliskiem mikroorganizmów, które przy zdrowej skórze nie stanowią zagrożenia zdrowotnego gdyż pozostają w równowadze samoregulującej się. Konsekwentna i delikatna higiena intymna pozwala nam zapobiegać urazom i podrażnieniom i tym samym jest profilaktyką zmian patologicznych tej okolicy. Zdrowa skóra okolicy intymnej to skóra dająca odczucie natłuszczenia i delikatnej wilgotności, bez zaczerwienienia, obrzęków, wyprysków

 Badanie ginekologiczne nie musi być stresującym przeżyciem. Postaram się przygotować Ciebie do badania. Jeżeli jesteś pierwszy raz- powiem gdzie jest kabina do rozebrania się. Na wizytę do ginekologa dobrze jest ubrać się w sukienkę / spódnicę, lub chociaż ubrać dłuższą bluzkę, która przykryje pośladki. W czasie gdy kobiety nagminnie chodzą w spodniach, to o tym zapominamy, że u ginekologa trzeba się rozebrać “od dołu”. W wielu gabinetach ginekologicznych, miejsce do rozebrania się  jest nieco oddalone od fotela na którym lekarz przeprowadza badanie. W moim gabinecie gdy czujesz się skrępowana, możesz skorzystać z jednorazowej spódniczki i na stopy ubrać jednorazowe kapcie.  

Bardzo często jestem pytana przez Mamy, kiedy mają pierwszy raz zabrać na wizytę do ginekologa Córkę? Otóż w przypadku osoby niepełnoletniej, wizyta u Ginekologa jest wskazana gdy:
– do 14-tego roku życia nie wystąpiła miesiączka
– miesiączka wystąpiła, ale jest przerwa trwająca ponad 3 miesięcy(90 dni)
-miesiączki na początku były regularne, a potem już nie( obserwacja w domu 2-4 cykle)
-miesiączki występują częściej niż co 21 dni, lub rzadziej niż co 45 dni( po obserwacji w domu 2-4 cykle)
-miesiączki trwają ponad 7 dni i są bardzo obfite( początkowo obserwacja w domu 3-4 cykle)
-występują dolegliwości z okolicy narządu rodnego
-jest zalecenie takiej wizyty przez lekarza pediatrę, lub lekarza rodzinnego
-dziewczyna sama wyraża chęć odbycia takiej wizyty
-bez wątpienia, wizyta u ginekologa jest potrzebna gdy jest prowadzone życie seksualne
W przypadku osoby poniżej 18-tego roku życia wizyta musi się odbyć z osobą, która jest opiekunem prawnym. Opiekun prawny (najczęściej Mama), musi wyrazić zgodę na badanie, ale przebywać w trakcie badanie w gabinecie może za zgodą córki( powyżej 15-tego roku życia). Gdy niepełnoletnia pacjentka takiej zgody nie wyraża, to opiekun prawny powinien opuści gabinet na czas badania. W trakcie wizyty osoby niepełnoletniej ( tak jak w przypadku każdej Pacjentki) lekarza i cały personel medyczny, obowiązuje tajemnica lekarska,tzn. wszystko o czym rozmawia pacjentka z lekarzem, jest tajemnicą. Wyjątkiem zwalniającym z tajemnicy jest informacja, która może wpływać na stan zdrowia pacjentki lub osób innych, lub rozpoznanie choroby, która jest “groźna”, no i oczywiście w sytuacji, gdy pacjentka wyraża zgodę na przekazanie informacji o wyniku badania Opiekunowi.

Ćwiczenia dna miednicy, czyli mięśni Kegla- co to jest??

Grupa mięśni i więzadeł, które podtrzymują narząd rodny i zawartość jamy brzuszne od dołu, to tzw mięśnie Kegla czyli mięśnie dna miednicy. Ta grupa mięśni powinna być bardzo silna i stabilna, żeby mówiąc potocznie  “zawartość jamy brzusznej nie wypadła nam kobietom między nogi”. Zgodzą się zapewne czytelniczki mojej strony, że jest to dostatecznie silny powód, żeby zadbać o te mięśnie. Faktem jest że ciąża, zwłaszcza mnoga, poród i ciężka praca fizyczna, powodują, że mięśnie dna miednicy ulegają nadmiernemu rozciągnięciu i są narażone na uraz.

Ćwiczenia mięśni Kegla należy rozpocząć jak najwcześniej  i powinny to robić kobiety w każdym wieku, te młode też. Tak, tak…nawet te młode Panie które jeszcze nie myślą o ciąży i porodach, też powinny ćwiczyć.

Żeby prawidłowo zidentyfikować o które mięśnie chodzi, należy przed ćwiczeniami              ( najlepiej w pozycji na plecach) włożyć do pochwy dwa palce i spróbować wokół nich napiąć mięśnie, można powiedzieć, że macie spróbować “wciągnąć pochwę do środka”. Niektóre z Was moje Panie, ledwo poczują to napięcie, lub poczują bardzo słabo, ale wierzcie mi, po kilku tygodniach ćwiczeń siła mięśni będzie wzrastała! Pamiętajcie, prawidłowe napinanie mięśni dna miednicy powinno być wykonywane bez napięcia mięśni brzucha i pośladków!! Zasadniczą rolę we wzmacnianiu mięśni Kegla odgrywa systematyczność. To zaciskanie mięśni dna miednicy odbywa się w sposób niezauważalny dla otoczenia. Tylko Wy wiecie, że ćwiczycie. Możecie to robić w każdym miejscu i w każdym czasie, byle wielokrotnie w ciągu każdego dnia. Można ćwiczyć w pozycji leżącej, siedzącej i stojącej. Wykorzystajcie czas na fotelu u Fryzjera i ćwiczcie mięśnie dna miednicy, róbcie to samo podczas oglądania telewizji, czy w kinie, stojąc w kolejce lub gotując obiad. Nie jest do tych ćwiczeń potrzebny specjalny stój sportowy, jakikolwiek sprzęt, rozgrzewka. Nie musicie zapisywać się na siłownię, czy salę gimnastyczną. Zmiany w jakości mięśni dna miednicy zaczniecie odczuwać po ok 8-10 tyg  codziennych ćwiczeń.

Ćwiczenia najlepiej zacząć wykonywać w seriach, np. 3 razy dziennie po 10-powtórzeń, liczbę powtórzeń można stopniowo zwiększać, dodawać inne pozycje, zwiększać liczbę serii. Możesz też zapytać swojego lekarza Ginekologa o te ćwiczenia i ich urozmaicenie.

Kobiety po porodzie naturalnym, ćwiczenie mięśni Kegla mogą rozpocząć niemal natychmiast, ale jeśli masz wątpliwości to zapytaj lekarza ginekolog.

Silne mięśnie dna miednicy to : łatwiejszy poród, szybszy powrót do formy po porodzie, bardziej satysfakcjonujący seks i skuteczna profilaktyka nietrzymania moczu i wypadania/obniżenia narządu rodnego.

A…. tak przy okazji seksu- to bardzo dobrym wyznacznikiem siły mięśni dna miednicy, oraz tego, że dobrą grupę mięśni ćwiczycie jest zaciskanie mięśni pochwy wokół penisa z potwierdzeniem przez Partnera, że on ten “uścisk” czuje.

Jeszcze jedna uwaga!!! te z Was moje czytelniczki, które mają problem z trzymaniem moczu, obniżeniem narządu rodnego a jednocześnie chodzą na fitness lub inną gimnastykę powinny swój problem zgłosić instruktorowi/-ce prowadzącym zajęcia, żeby nie zalecano Wam ćwiczeń z napięciem mięśni brzucha o ile nie umiecie przy tych ćwiczeniach utrzymać napięcia mięśni dna miednicy. Jest to bardzo ważne, bo chcąc poprawić swoją kondycję, możecie znacznie pogorszyć swoją jakość życia.

MENOPAUZA/ KLIMAKTERIUM/ PRZEKWITANIE !!!-słowa , które straszą kobiety 40+.

Troszkę definicji, żebyśmy się dobrze rozumiały:

MENOPAUZA- to nazwa ostatniej miesiączki w życiu kobiety. Żeby postawić takie rozpoznanie, musi upłynąć rok od ostatniego krwawienia, czyli stawiamy je po fakcie. Możemy słyszeć od lekarza ,że jesteśmy w okresie przed menopauzalnym lub po menopauzalnym.

KLIMAKTERIUM- jest to określenie czasu, w jakim w organizmie kobiet dochodzi do wygaśnięcia funkcji hormonalnej jajników. Synonimem jest słowo PRZEKWITANIE.

Nie da się jednoznacznie określić daty wystąpienia menopauzy, a tym bardziej, kiedy rozpocznie się przekwitanie u danej kobiety.

Wiemy, że wygasanie “pracy” jajników rozpoczyna się ok 40-go roku życia kobiety. Jest to najczęściej wieloletni proces, u każdej kobiety przebiegający indywidualnie i w różnym wieku. Dlatego porównywanie się z mamą, siostrą, a tym bardziej koleżanką nic nie daje. Jest to naturalny, fizjologiczny etap w życiu każdej kobiety i należy podejść do niego jak najbardziej naturalnie. Moja wieloletnia praktyka ginekologa pozwala wyciągnąć wniosek, że im kobieta bardziej naturalnie podchodzi do tego etapu swojego życia, tym ma łagodniejszy przebieg przekwitania. Absolutnym błędem jest wmawianie sobie, że jest to wejście w okres starości, bo tak nie jest!. Człowiek stary, to człowiek po 80-tym roku życia ( a i z tym stwierdzeniem wiele kobiet 70+ by się nie zgodziło).

Jeśli chcesz, aby ten nowy etap Twojego życia przebiegł spokojnie, powinnaś zwrócić uwagę na dbanie o ciało i kondycję psychiczną. Należy rozpocząć regularne kontrolowanie stanu zdrowia, ponieważ  upływający wiek i wygasanie funkcji hormonalnej jajników, to dwie składowe istotnie wpływające na nasze zdrowie i tendencje do chorób. Od strony ginekologicznej, dobrze jest pamiętać  o corocznych wizytach w gabinecie ginekologa. Twój lekarz będzie wiedział jakie badania i kiedy wykonać( cytologia, badanie USG narządu rodnego, badanie piersi). Nie zapominaj o wizytach u lekarza pierwszego kontaktu, który zaleci profilaktyczne badania np. układu krążenia.

Zadbaj o zdrową dietę, regularnie wykonuj ćwiczenia fizyczne, zrezygnuj z palenia i nadmiernych ilości alkoholu, sprawiaj sobie przyjemności, uprawiaj seks ( o ile sprawia ci to przyjemność), przebywaj wśród ludzi, śmiej się, baw, tańcz, to wszystko pomaga utrzymać dobrą kondycję psychofizyczną.

A co do seksu…wraz z zanikaniem wydzielania hormonów jajnikowych pojawia się suchość błon śluzowych w okolicy intymnej,  ( też w drogach moczowych, gardle, oku), to skutkuje często bólem podczas stosunków płciowych. Porozmawiaj o tym z lekarzem ginekologiem, jest na to rada.

NIETRZYMANIE MOCZU- krępujący intymny problem wielu kobiet, bardzo często powiązany z obniżeniem narządu rodnego, ale nie tylko. Nietrzymanie moczu dotyka ok 40% kobiet w wieku 50-70 lat, ale również ok 10% kobiet poniżej 40 roku życia. Nietrzymanie moczu towarzyszy często schorzeniom ogólnoustrojowym np. cukrzycy, nadciśnieniu, SM, otyłości. Nietrzymanie moczu zwłaszcza u kobiet po menopauzie, może być wynikiem picia nadmiernej ilości płynów przed snem, lub być wynikiem działania moczopędnego leków.

Jeżeli masz ten problem, lub zauważasz pierwsze jego objawy, to porozmawiaj o tym ze swoim GINEKOLOGIEM.

NAWRACAJĄCE ZAPALENIE DRÓG MOCZOWYCH, częsta przypadłość u kobiet. Na początek, troszeczkę anatomii: cewka moczowa u kobiety jest krótką”rurką” dł ok 2-4 cm, na dodatek jest to prosta “rurka”. Cewka moczowa jest ostatnim odcinkiem tzw dolnych dróg moczowych i służy wydalaniu moczu z pęcherza moczowego. Ujście cewki moczowej znajduje się na sromie i to powoduje, że bardzo często kobiety problem z drogami moczowymi zgłaszają ginekologowi, a powinny BYĆ KIEROWANE PRZEZ LEK RODZINNEGO DO UROLOGA. Średnia dł cewki to ok 3 cm, ale niektóre kobiety mają cewkę bardzo krótką (1,5-2 cm). Ta niewielka długość nie wystarcza żeby zapobiec wniknięciu drobnoustrojów np. ze skóry, bielizny, do pęcherza moczowego. Właścicielki “krótkich” cewek moczowych bardzo często mają infekcje dolnych dróg moczowych. Niestety wydłużyć cewki nie możemy, więc należy nauczyć się zapobiegać infekcjom. Profilaktyka to głównie: regularne oddawanie moczu-absolutny zakaz przetrzymywania moczu w pęcherzu. Przyjmowanie odpowiedniej ilości płynów, żeby siusiać co 2-3 godziny, bo siusiając” przepłukujemy” pęcherz moczowy i cewkę moczową    ( nie pozwalamy bakteriom się namnożyć i tworzyć kolonii). Z moich obserwacji wynika , że kobiety robią coś  wręcz przeciwnego!! Powszechnie znana już jest moc p-zapalnego działania wyciągu z żurawiny,pokrzywy, dyni, więc należy go stosować, ale uwaga! nie wystarczy jeść suszoną żurawinę( żeby osiągnąć lecznicze stężenie trzeba by zjeść codziennie ok 1-2 kg – otyłość murowana). Kupcie wyciąg w Aptece i stosujcie 1-2 dawki codziennie. Kobiety obserwują też, że często infekcja rozpoczyna się po seksie- zacznijcie w takim razie bezpośrednio po stosunku podmywanie letnią wodą i nie jest konieczne stosowanie specjalnych płynów intymnych, tylko czysta bieżąca letnia woda. Bardzo ważną kwestią,  przy tendencji do tego typu infekcji jest bielizna, sposób ubierania się itd….porozmawiaj o tym ze swoim lekarzem.

Mam nadzieję, że te kilka wskazówek będzie pomocne.

SUCHOŚĆ POCHWY-jak zaobserwowałam w rozmowach z moimi pacjentkami, jest to problem postrzegany jako wstydliwy, który dotyka znacznej grupy kobiet. Niekiedy powoduje u kobiety zakłopotanie i poczucie zagubienia, oraz dyskomfort fizyczny. Krępujemy się o tym problemie mówić, zwłaszcza jak jesteśmy przed 40-tką( bo w rozumieniu wielu z nas, jeszcze nie powinnyśmy mieć tej dolegliwości!, to dotyczy kobiet starych! nie nas czujących się jeszcze bardzo młodo!)

Nic bardziej błędnego.

Jak zwykle w moich radach :), troszkę fizjologii. Zdrowa, naturalnie nawilżająca się pochwa jest wilgotna, czasem wręcz z poczuciem” mokrości”, jest rozciągliwa, bardzo odporna na tarcie( w tym miejscu mówię o pochwach kobiet dojrzałych hormonalnie i biologicznie). Obfitość wydzieliny pochwowej jest zależna od fazy cyklu, naszego pobudzenia seksualnego, od ogólnego stanu zdrowia, od leków które stosujemy ( nawet tych kupowanych bez Rp). Duży wpływ ma odżywianie, ale też nawyki higieniczne mają kolosalne znaczenie. Podniecenie seksualne w zdrowej pochwie powinno powodować zwiększoną wilgotność, czasem nawet bardzo. Jest to naturalnej zjawisko, tak jak wzwód u mężczyzny.

Jako ginekolog -praktyk ( i kobieta), odnoszę wrażenie, że od ok 20-tu lat poprzez agresywną reklamę wszelkiego typu, podpasek, wkładek higienicznych, tamponów, chusteczek  intymnych, płynów do higieny intymnej, itd…wmawia się nam kobietom, że uczucie wilgotności w pochwie i tym samym na sromie jest objawem chorobowym- a to jest ABSURD !!

Pamiętajcie drogie PACJENTKI, wilgotność pochwy i sromu to fizjologia, to naturalne prawo każdej kobiety- tylko nie należy tego mylić z UPŁAWAMI, bo upławy to objaw choroby. Macie wątpliwości- porozmawiajcie szczerze ze swoim ginekologiem.

Suchość pochwy i sromu, oraz związane z tym dolegliwości, to jest problem i o tym też trzeba śmiało porozmawiać ze swoim ginekologiem, niezależnie ile masz lat. Suchość pochwy może być generowana przez karmienie piersią, długotrwałe stosowanie antykoncepcji hormonalnej. Radio- i chemioterapia może powodować suchość pochwy. Nie doceniamy wielkiego wpływu stresu na ten patologiczny objaw. Wiele leków stosowanych np w cukrzycy, depresji, astmie, endometriozie, ma jako skutek uboczny-suchość pochwy i sromu. W okresie pomenopauzalnym podstawową przyczyną suchości jest niedobór estrogenów, który doprowadza do zamian zanikowych pochwy i sromu. Należy pamiętać, że wraz z suchością pochwy wzrasta ryzyko zakażenia i stanu zapalnego okolicy sromu i pochwy ( w tym zapaleń dróg moczowych).

Mam nadzieję , że tym wpisem, nakłoniłam wiele kobiet do zastanowienia się i poruszenia tego tematu na wizycie u ginekologa.

MAMMOGRAFIA- badanie radiologiczne, które ma na celu umożliwienie wczesnego wykrycia zmian w piersiach. Słyszymy Mammografia, myślimy RAK PIERSI. Skojarzenie słuszne, chociaż nie jednoznaczne. Badanie mammograficzne, daje nadzieję na wczesne wykrycie zmian nowotworowych w gruczołach piersiowych, a tym samym daje nam szansę na leczenie i wyleczenie. W Polsce od kilku lat działa program profilaktycznych badań mammograficznych dla kobiet w wieku 50-69 lat. Ten przedział wiekowy jest wybrany z powodu największego ryzyka tego nowotworu.3/4 kobiet mających raka piersi jest właśnie w tym wieku. To nie znaczy, że kobiety młodsze lub starsze nie mają tego ryzyka. Mają, tylko mniejsze. Wiele kobiet “boi się” badania mammograficznego, głównie słyszę, że z powodu dyskomfortu, który towarzyszy badaniu. Niestety, tak to badanie przebiega, ale wydaje się, że jest to “cena” którą warto zapłacić. W okresie przekwitania i po menopauzie konsystencja piersi się zmienia i “łagodniejsze”badanie USG, może być niewystarczające.

Kilka słów o profilaktyce RAKA PIERSI-żeby zmniejszyć ryzyko raka piersi, należy zadbać o odpowiedni tryb życia. Faktem jest, że OTYŁOŚĆ, PALENIE PAPIEROSÓW, ALKOHOL, ŻYWNOŚĆ KONSERWOWANA, BRAK AKTYWNOŚCI RUCHOWEJ, to są czynniki ryzyka tej choroby. Na te czynniki możemy wpłynąć, zmieniając swój tryb życia! Bardzo ważnym jest, żeby w naszej diecie było jak najwięcej antyoksydantów, które zmniejszają ryzyko nowotworów. Antyoksydanty zawarte w warzywach i owocach (tam ich jest najwięcej), zwalczają wolne rodniki, które uszkadzają komórki.

Nie szukajmy antyoksydantów w tropikalnych owocach, orientalnych przyprawach i tym podobnych “wynalazkach”. Mamy nasze rodzime doskonałe źródła antyoksydantów: rośliny kapustne, seler, nać pietruszki, pomidory(ale lepiej w formie przetworzonej tj sok, gotowane ), doskonałe są nasze porzeczki, agrest, gruszki, jabłka. Nie zapominajmy o jarmużu, sałacie. Im bardziej kolorowo na talerzu tym lepiej. Pamiętajmy, że dieta z odpowiednia podażą antyoksydantów powinna opierać się na codziennym zjedzeniu ok 800-1000 g warzyw i owoców ( z przewagą warzyw).

OSTEOPOROZA- to postępujący ubytek masy kostnej, który zwiększa ryzyko złamań. Jest to zjawisko które zwłaszcza u kobiet po menopauzie zaczyna przyśpieszać. Gdy dotyczy kobiet w młodszym wieku, lub niska masa kostna jest rozpoznawana już w wieku 50-60-70 lat, to jest to choroba, którą powinnyśmy leczyć. Jaka jest gęstość kości, odpowie nam specjalistyczne badanie DENSYTOMETRIA.  Niestety jest to badanie najczęściej odpłatne. O stan kości należy dbać już od najwcześniejszych lat. Rola nas rodziców w tym, żeby dostarczyć rozwijającemu się dziecku odpowiednia ilość wapnia i wit D, oraz zapewnić odpowiednią aktywność fizyczną, jest nie do przecenienia i jest nie do odrobienia( gdy nie zadbamy o to). Będąc już w wieku dorosłym, możemy dbać o stan naszych kości, dbając o dietę. Spożywajmy pokarmy bogate w wapń( np. naturalny jogurt), a unikajmy alkoholu, napojów typu cola, zup w proszku i nie palmy tytoniu.Żeby przyswoić wapń jest potrzebna witamina D-podstawowym jej źródłem jest światło słoneczne( promieniowanie ultrafioletowe zawarte w świetle słonecznym syntetyzuje wit D w skórze). Ale należy pamiętać , ze u osób > 50r. życia ta synteza zwalnia i dlatego koniecznym jest dostarczanie organizmowi tej witaminy w postaci preparatów farmaceutycznych .Każda osoba dorosła powinna codziennie stosować ok 800-2000 j.m wit D w okresie od września do maja, a gdy mało przebywa na powietrzu to cały rok. Pamiętajmy również , że białko zwierzęce ( mięso), może zwiększać wydalanie wapnia z organizmu i tym samym zmniejszać gęstość mineralną kości. Bądźmy aktywni fizycznie, osoby mało ruchliwe, niesprawne fizycznie, częściej się potykają i padają bezwładnie, co kończy się złamaniami. I nie wymawiajmy się tym, że nie mam czasu. Wystarczy jak codziennie wyjdziesz na energiczny spacer trwający 15-30 min.

 

Comments are closed.